S1

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wygaszony góra.svg
Czerwone środek ciągłe.svg
Czerwone środek ciągłe.svg
Czerwone środek ciągłe.svg
Czerwone środek ciągłe.svg
Czerwone środek ciągłe.svg
Czerwone środek ciągłe.svg
Czerwone środek ciągłe.svg
Wygaszony dół.svg
Podstawa semafor.svg
S1 w wersji deluxe. Może oznaczać: „stój!, w tunelu jest mag strzelający fireballem” albo „właśnie rozpoczęła się międzynarodowa rewolucja proletariacka”. Nigdy nie wiesz

S1 – sygnał na semaforze dla maszynisty, który oznacza stój, idioto!. Nie można go pominąć – o ile niedysponowany dyżurny nie kliknie magiczny przycisk Sz. Olanie tego sygnału może mieć to skutki w postaci np. spłaszczenia ryja EN57 w peronie, jak to miało miejsce w Ostrowie Wielkopolskim.

S1 to inaczej czerwony, świecący wihajster w podłużnym telewizorze, na które maszyniści patrzą dłużej, niż jadą. Jest to taki jakby test cierpliwości – jak postoisz bez srania i gadania następne trzy godziny, zdajesz. Jeśli jednak dyżurny zlituje się nad tobą, to znaczy, że masz zajebiście słabą cierpliwość i nie powinieneś prowadzić pociągu, tylko co najwyżej liczyć podkłady z Poznania do Wrocławia.

Zobacz też


Znak A-34.svg To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny transportu. Rozbuduj go – nie przejedziesz się na tym.